By nie zginęła po nich pamięć...
Treść
W Sali Kolumnowej Urzędu Dzielnicy Warszawy Rembertów otwarta została wczoraj wystawa fotografii zatytułowana "Na nieludzkiej ziemi: Charków, Katyń, Miednoje", autorstwa Aleksandra Załęskiego. To wstrząsająca ekspozycja zdjęć pokazujących prace ekshumacyjne prowadzone w wymienionych miejscowościach. Autor wystawy jest ekspertem fotografii z Centralnego Laboratorium Kryminalistyki, obecnie już na emeryturze. Brał udział w dwóch ekshumacjach grobów polskich oficerów w Katyniu, Charkowie i Miednoje w 1991 i 1995 roku. Łącznie spędził w Rosji cztery i pół miesiąca. Przygotowywał fotograficzną dokumentację prac ekshumacyjnych, zarówno dla strony polskiej, jak i rosyjskiej, którą ukończył w 1992 roku. Ekspozycja jest zaledwie niewielką częścią zbiorów Załęskiego - jego domowe archiwum fotograficzne, dotyczące sowieckich zbrodni, liczy bowiem kilka tysięcy zdjęć. Przedstawiają one nie tylko pamiątki po polskich oficerach, ale także m.in. rozkładające się ludzkie szczątki w masowych grobach, prace ekshumacyjne, otwarcie cmentarzy polskich oraz nabożeństwa odprawiane nad świeżymi mogiłami. Podczas spotkania inaugurującego wystawę Załęski szczegółowo opisywał przebieg ekshumacji, wyjaśniając wstrząsające zdjęcia: - W Miednoje teren był gliniasty i dlatego te szczątki tak się nie rozkładały jak na przykład w Katyniu. W Lesie Katyńskim był piasek. Tam ekshumacje były przeprowadzane metodą archeologiczną, gdzie czyszczono pędzelkiem, dokładnie - opowiadał autor wystawy. Ekspozycja, którą można oglądać do 14 marca 2008 roku, zaledwie w niewielkim stopniu oddaje okropieństwo zbrodni dokonanej w lasach Katynia, Miednoje i Charkowa. Jednakże na pewno może przyczynić się do tego, by nie zapomnieć o wybitnych synach Narodu Polskiego, bestialsko pomordowanych strzałem w tył głowy. Maria Cholewińska "Nasz Dziennik" 2008-02-05
Autor: wa