Cywilizacja śmierci wzięła górę
Treść
Kultura miała i ma do spanienia doniosłą rolę. Jednak wszystko zależy od jej twórców. Na człowieka, jego ciało nie można patrzeć inaczej, jak z podziwem dla dzieła Stwórcy. Michał Anioł w Kaplicy Sykstyńskiej nie wykonałby dzieła o takiej randze, wprawiającego również współczesnych zwiedzających w zdumienie, gdyby sam nie przeżył owego zachwytu Stwórcą i Jego dziełem. Jakże skrajnie odmienne wrażenia przynosi wystawa prezentowana w centrum wystawienniczym Blue Expo w Blue City "Bodies... The Exhibition". W naturalny sposób ekspozycja wzbudza odrazę, zwyczajny niesmak. Przebija z niej pogarda dla ludzkiego ciała, dla ludzkiego życia.
Ten niekonwencjonalny pokaz został już zaprezentowany w wielu miejscach na całym świecie. Organizatorzy chlubią się, że obejrzało go już jedenaście milionów osób. W podtekście podsuwa się myśl - cóż, nie można być tak zacofanym i nie obejrzeć tego "dzieła", które wzbudza tak szerokie zainteresowanie. Tymczasem wystawa prezentuje nic innego jak spreparowane ludzkie ciała oraz poszczególne jego organy. Jako walor ekspozycji podkreśla się, iż zwiedzający mają możliwość poznania złożonej anatomii ludzkiego ciała, układów oraz narządów wewnętrznych. Emerytowany profesor anatomii i biologii komórkowej Uniwersytetu w Michigan, pełniący obowiązki główny dyrektor ds. medycznych wystawy dr Roy Glover uważa, że ma ona olbrzymie walory dydaktyczne. Z założenia ma na celu zmianę sposobu, w jaki ludzie postrzegają siebie. Owszem, ten cel zdaje się być osiągnięty - po obejrzeniu eksponatów odzywa się gorzka refleksja, iż człowiek to tylko zlepek układów: kostnego, mięśniowego, i nic poza tym. Organizatorzy twierdzą, że ludzie, których spreparowane ciała pokazywane są na wystawie, podarowali je dobrowolnie. Na ekspozycji znajdują się również ciała małych dzieci. W jaki sposób one wyraziły zgodę na taką pośmiertną prezentację?! Każdy zmarły ma prawo do godnego pochówku. Najwyraźniej organizatorzy nie wzięli pod uwagę tej istotnej kwestii. Nie dziwi reakcja połów Mariusza Błaszczaka i Artura Górskiego uważających, iż organizatorzy wystawy, na której są eksponowane ludzkie zwłoki, mogli dopuścić się przestępstwa polegającego na profanacji zwłok.
Ekspozycja dobitnie pokazuje, jak dzisiaj świat stał się areną bitwy o życie, iż toczy się walka między cywilizacją życia a cywilizacją śmierci. Czy Sługa Boży Jan Paweł II na darmo wołał 4 czerwca 1997 r. w Kaliszu: "Tak ważne jest budowanie 'kultury życia': tworzenie dzieł i wzorców kulturowych, które będą podkreślały wielkość i godność ludzkiego życia!".
Małgorzata Jędrzejczyk
"Nasz Dziennik" 2009-02-21
Autor: wa