Koalicja PO - LiD tnie Instytut Kresowy
Treść
"Różowa" koalicja PO - LiD grzebie działalność Instytutu Kresowego. Dziś konwent warszawskich radnych ustali, jakie decyzje podejmie Rada Miasta na posiedzeniu zaplanowanym na 28 lutego. Wszystko jednak wskazuje na to, że Instytut Kresowy zostanie rozwiązany i przejęty przez Dom Spotkań z Historią, który powstał w marcu 2006 r. jako inicjatywa Fundacji Ośrodka "Karta". - W tej chwili nie ma żadnej oficjalnej deklaracji, gdyż jest to decyzja władz Warszawy i ona musi zostać formalnie podjęta uchwałą rady miasta. Z tego, co mi wiadomo, uchwała o połączeniu Instytutu Kresowego i Domu Spotkań z Historią może być podjęta pod koniec lutego - powiedział nam Piotr Jakubowski, dyrektor Domu Spotkań z Historią. Zdaniem dyrektora Instytutu Kresowego dr. Roberta Wyszyńskiego, los Instytutu jest już przesądzony. - Uzyskaliśmy poparcie od Fundacji Pomocy Polakom na Wschodzie z Krakowa. Przychodzą do nas przez cały czas sympatycy i podpisują petycję w sprawie utrzymania Instytutu Kresowego. W Biurze Kultury oraz Komisji Kultury i Promocji Miasta złożyliśmy petycję z 300 podpisami - pozostaje ona jednak bez echa - powiedział. Wczoraj miała odbyć się rozmowa w Urzędzie Rady Miasta prowadzona przez środowiska kresowe, jednak przełożono ją na 27 lutego. Doktor Robert Wyszyński został wezwany do Biura Rady Miasta, gdzie przedstawiono mu uchwałę, która ma być głosowana, oraz dyrektora Domu Spotkań z Historią. - Wydaje mi się, że takie załatwienie sprawy jest nie na miejscu. Nie mogę sam niszczyć tego, co zrobiłem. Dziwię się, że ktoś podejmuje się być egzekutorem. Jako powód tłumaczy się, że poprzez połączenie Instytutu z Domem Spotkań z Historią zwiększa się szanse na realizację działalności statutowej. Rzeczywistość jest taka, że nasze plany nie będą tam realizowane. - Arytmetyka jest nieubłagana, bo "różowa" koalicja niestety ma większość. Bez naszego głosu to się nie odbędzie, jednak szans na obronę nie mamy żadnych. Uważamy, jako radni PiS, że Instytut Kresowy powinien istnieć jako oddzielna placówka. Tematyka Kresów Wschodnich jest na tyle obszerna, że włączanie go do Domu Spotkań z Historią jest tak naprawdę ograniczeniem tego tematu do roli podrzędnej - powiedział nam Marek Makuch, radny PiS. Joanna Kozłowska "Nasz Dziennik" 2008-02-21
Autor: wa