Muzeum Zbrodni Lewicy
Treść
Czy Pałac Kultury i Nauki w Warszawie jest zabytkiem? Pytanie to zawiera w sobie pewien podstęp. Jeżeli odpowiemy na nie pozytywnie, to w konsekwencji powinniśmy stwierdzić: należy go chronić. Zadajmy inne pytanie - czy ta budowla jest arcydziełem sztuki? Odpowiedź będzie przecząca. Postawmy inne pytanie: czy gdyby w centrum Warszawy stał monumentalny pomnik Adolfa Hitlera i posiadał pewne wartości artystyczne i historyczne, to czy powinniśmy go zachować i chronić? A co by było, gdyby był to monumentalny pomnik szatana? A co by było, gdyby był to pomnik jakiegoś kata z Oświęcimia, który uśmiercił tysiące Żydów? Pałac Kultury i Nauki został zbudowany jako pomnik jednego z największych zbrodniarzy wszech czasów, człowieka odpowiedzialnego za śmierć dziesiątków milionów ludzi, w tym kilku milionów Polaków - Józefa Stalina. Zasłonięcie napisu wykutego nad wejściem do tego budynku, który o tym przypomina, nie zmienia postaci rzeczy. Pałac Kultury i Nauki został też zbudowany po to, by upokorzyć Polskę i upokorzyć Polaków, by przez lata mieli świadomość, patrząc na centrum swojej stolicy, umęczonej przez okupację i umęczonej w Powstaniu Warszawskim (między innymi za sprawą Stalina), kto tu rządzi, przed kim trzeba się korzyć i kogo trzeba się bać. Pałac Kultury i Nauki był symbolem sowieckiego władztwa nad Polską, symbolem zniewolenia Polski, braku niepodległości, suwerenności, demokracji, wolności. Nie bez powodu przez dziesiątki lat obowiązywał wydany przez komunistyczne władze zakaz budowania w Warszawie takich budynków, które by zasłaniały PKiN. Pałac ten był pałacem antypolskiej, antykatolickiej i antyludzkiej "kultury" i takiej samej "nauki", "kultury" i "nauki", które służyły komunistom i stanowiły platformę umacniania komunistycznej ideologii, płaszczyznę materialistycznej indoktrynacji. Cóż zrobić z tą budowlą? Ja bym ją zburzył. Jeżeli ma jednak przetrwać, powinna przestać być "Pałacem Kultury i Nauki", a stać się Muzeum Zbrodni Stalinizmu i Socjalizmu (a może po prostu Muzeum Zbrodni Lewicy) oraz pomnikiem, który ma być nieustającą przestrogą przed tymi, którzy przedstawiając się jako przyjaciele ludu, są zawsze jego największymi wrogami. Stanisław Krajski "Nasz Dziennik" 2007-01-25
Autor: wa