Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Różnice się pogłębiają

Treść

Śląskie, tak jak przed rokiem, jest najatrakcyjniejszym dla inwestorów województwem - wynika z raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR). Jak się okazuje, nie zawsze o atrakcyjności dla inwestorów danego województwa decyduje rozwinięta na jego terenie infrastruktura. Wiele bowiem zależy również od promocji i aktywności samorządów w pozyskiwaniu inwestorów. Za śląskim kolejne miejsca w rankingu zajęły województwa mazowieckie i dolnośląskie, które w stosunku do poprzedniego roku wyprzedziło małopolskie. Ostatnie miejsca należą natomiast do świętokrzyskiego, lubelskiego i plasującego się na szarym końcu podlaskiego. - Śląskie i mazowieckie to absolutny "top", jeśli chodzi o atrakcyjność dla inwestorów. Najmniej atrakcyjne są województwa Polski wschodniej i północno-wschodniej - powiedział Tomasz Kalinowski z IBnGR, jeden z autorów raportu opublikowanego przy współpracy m.in. z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) oraz Ministerstwem Rozwoju Regionalnego. Autorzy raportu ocenili m.in. infrastrukturę gospodarczą województw, rynek zbytu, koszty pracy, infrastrukturę transportową oraz aktywność województw w pozyskiwaniu inwestorów. - W interesie państwa leży zrównoważony rozwój wszystkich województw. Ciągle jednak mamy do czynienia z pogłębianiem się różnic pomiędzy liderami a tymi województwami, do których napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych jest najmniejszy - ocenił prezes PAIiIZ Andrzej Kanthak. Według niego, tam, gdzie trzeba przyspieszyć np. inwestycje infrastrukturalne, państwo będzie miało swój udział, ale gros odpowiedzialności za atrakcyjność inwestycyjną danego regionu spoczywa na barkach samorządu terytorialnego. Znaczenie aktywności województw w zabieganiu o inwestorów podkreślał również Tomasz Kalinowski. Jak zaznaczył, dobrym przykładem jest województwo dolnośląskie; to właśnie jego aktywność w zabieganiu o nowe inwestycje pozwoliła mu wysunąć się w tym roku na trzecie miejsce. Według Janusza Ściskalskiego współpracującego z gabinetem wojewody mazowieckiego, na poziomie województw ranking - ze względu na zastosowaną metodologię jego sporządzania - zafałszowuje jednak obraz rzeczywistości. Na silną pozycję w rankingu woj. mazowieckiego wpływa prawie wyłącznie Warszawa, a inne miasta województwa, jak choćby Radom czy Ciechanów, zdecydowanie odstają. - Raport powinien dawać politykom motywację do zdobywania pieniędzy dla danego województwa - stwierdził Ściskalski, zaznaczając, że dobra pozycja mazowieckiego w rankingach temu nie sprzyja, co negatywnie odbija się na pozostałych, poza Warszawą, miastach województwa. Podobna sytuacja, choć może na mniejszą skalę, w której metropolie koncentrują na sobie inwestycje, jest jednak i w innych województwach. Według Tadeusza Adamskiego ze śląskiego urzędu marszałkowskiego, fakt, że województwo śląskie ponownie zwyciężyło w rankingu, będzie służył promowaniu nie tylko Katowic, ale całego województwa. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2006-11-24

Autor: wa